O szopkach bożonarodzeniowych

Betlejem – miejsce narodzenia Jezusa W połowie II w. urodzony w Ziemi Świętej św. Justyn zapisał wspomnienia przekazywane dzieciom przez rodziców o stajence, w której narodził się Jezus. W pierwszych dziesięcioleciach następnego wieku Orygenes dał świadectwo, że miejsce to było dobrze znane społeczności lokalnej, nawet osobom, które nie były chrześcijanami: „W Betlejem istnieje grota, w której się urodził Jezus, i żłób, w którym Go położono owiniętego w pieluszki, a wszystko to się zgadza z opisem Jego narodzin zawartym w Ewangeliach. Miejsce to słynie w całej okolicy, nawet wśród niewierzących, z tego, że urodził się tam Jezus, którego czczą i któremu się kłaniają chrześcijanie”. W czasach cesarza Hadriana władze Imperium budowały świątynie pogańskie w miejscach czczonych przez chrześcijan w celu zatarcia wszelkich śladów Chrystusa. W Betlejem miejsce narodzin Jezusa stało się świętym gajem poświęconym bogowi Adonisowi, o czym świadczy św. Hieronim. Opierając się na tej ciągłej i jednomyślnej tradycji, cesarz Konstantyn zbudował nad stajnią bazylikę. Opiekę nad bazyliką powierzono w 1347 r. franciszkanom. To św. Franciszek wiek wcześniej zapoczątkował tradycję budowania szopek w nawiązaniu do miejsca narodzenia Zbawiciela.
 
Greccio – „kolebka wszystkich szopek” We włoskim Greccio w 1223 r. św. Franciszek po raz pierwszy postanowił „odtworzyć” grotę Narodzenia Jezusa w Betlejem. Wraz z prostymi ludźmi z okolicy przygotował pierwszą, żywą szopkę. Jak pisze biograf, Tomasz z Celano, w dzikim krajobrazie Monte Lacerone, „biedaczyna z Asyżu” pragnął „przynajmniej jeden jedyny raz ujrzeć na własne oczy narodziny Bożej dzieciny”. W 750 lat później mieszkańcy wioski postanowili jeszcze raz ożywić tamto wydarzenie. Wtedy też myśleli, że tylko raz, z okazji jubileuszu, odtworzą w tym historycznym miejscu noc Bożego Narodzenia. Tradycję tę podtrzymał Sandro Cascoli. Od 40 lat, bez względu na pogodę, ze swoimi zwierzętami: wołem i osłem na postronkach, szedł w wigilijny wieczór do oddalonego o godzinę drogi Greccio, aby tam powitać nowonarodzone Dzieciątko Jezus. Niewielka licząca 1500 mieszkańców miejscowość odległa o 90 km od Rzymu przez cały rok żyje “swoją” szopką. A każdego roku, od końca października, w przygotowaniach do przedstawień między Wigilią i „Trzema Królami”, „w głównych rolach lub na zapleczu” uczestniczy co najmniej jedna osoba z każdej rodziny. Od tamtej nocy w Greccio budowane są szopki w całym świecie chrześcijańskim, a najpiękniejsze z nich powstają w świątyniach franciszkańskich.
 
Kalwaria Zebrzydowska - jedna z największych szopek w Polsce Jedna z największych w Polsce szopek bożonarodzeniowych zbudowana jest w bazylice Matki Bożej Anielskiej. Uroczyste odsłonięcie ogromnej konstrukcji nastąpiło tuż przed Pasterką. Konstrukcja podestu, na którym umiejscowiona jest szopka, ma 20 m kw., a tło szopki przedstawiające malowniczy krajobraz Betlejem zajmuje 11 m szerokości i 8 m wysokości. Znajduje się w niej ponad 150 figurek, z czego 100 to są figurki statyczne, a pozostałe – ruchome. Inauguracja szopki odbyła się tuż przed Pasterką. Jest ona wygaszona, a jedynym oświetlonym miejscem jest żłóbek, do którego celebrans położy Dzieciątko, przyniesione w procesji na wejście. Kiedy Dzieciątko zostało złożone w żłobie, zaczynają się poruszać figurki, w szopce rozbłyska światło i rozpoczyna się śpiew kolędy „Wśród nocnej ciszy”.
 
Warszawa Bielany – Żywa szopka Prawdziwa, żywa szopka przyciąga wiernych z całych Bielan. W kościele przy ul. Dewajtis 3 można obejrzeć prawdziwe zwierzęta. Osioł Franciszek jest mieszkańcem parafii od lat. Oprócz niego można zobaczyć drewniane rzeźby zwierząt i pasterzy. Szopka jest drewnianą góralską chałupką. Pierwszy raz stanęła w 2003 r. i tak już zostało. Oprócz osiołka pojawia się też mnóstwo kotów, które wieczorową porą kładą się w żłóbku Jezusa, wygrzewając się w świetle reflektorów. Kiedy Jezusek się urodzi, kotki pewnie jak zwykle będą z nim spały. W stajence zamontowano kamerę, a w środku kościoła postawiono ekran, wierni mają możliwość podglądania tego, co aktualnie dzieje się w stajence.
 
Warszawa - „Praska żywa szopka” Przy Katedrze Św. Michała Archanioła i Św. Floriana Męczennika powstała „Praska żywa szopka” ze zwierzętami z Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego.
 
Jasna Góra - Nowa ruchoma szopka Tegoroczna szopka na Jasnej Górze składa się z dwóch części. Jedną stanowi umieszczona na dziedzińcu tradycyjna góralska chata z figurami św. Rodziny. Drugą ruchoma betlejemka usytuowana tradycyjnie na fosach. Nie zabraknie żywych zwierząt, w tym oślicy Amelki. Ruchoma szopka to zupełna nowość. Ponad 40 figurek przyjechało aż z Włoch. Każda figurka ma swoje serce. Jest nim urządzenie, które nią porusza. Każda wykonuje określoną czynność. W szopce są postaci przedstawiające codzienne życie w Betlejem. Jest kowal, piekarz, rybak, są ludzie stojący przy ognisku, zbierający drewno, praczki, krzątający się przy swoich domach i pasterze opiekujący się zwierzętami. W drugiej części ruchomej betlejemki nie brakuje odniesienia do polskiej rzeczywistości.
 
Jodłowa – jedyne w Polsce Sanktuarium Dzieciątka Jezus Jodłowa to wieś położona w malowniczej dolinie rzeki Jodłówki ok. 30 km od Tarnowa. Jodłowa słynie z jedynego w Polsce Sanktuarium Dzieciątka Jezus. Znajduje się ono w drewnianym kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika. W nim od ponad stu lat odbiera cześć figurka Bożej Dzieciny – kopia Praskiego Dzieciątka Jezus. Figurka w jodłowskim sanktuarium przedstawia dziecko w wieku około trzech lat, w postawie stojącej. Prawa ręka Dzieciątka jest podniesiona w geście błogosławieństwa, natomiast w lewej trzyma Ono jabłko, symbol królewskości. Ubrane jest w białą tunikę oraz płaszcz sięgający stóp. Na głowie Dzieciątka znajduje się drogocenna korona wysadzana 14 rubinami, 5 szmaragdami, 5 szafirami oraz brylantem. W zależności od okresu liturgicznego figurkę ubiera się w jedną z kilkunastu „sukienek”. Wysokość figurki wynosi 45,25 cm. 3 lipca 1908 r. bp Karol Józef Fischer koronował figurkę. W Wigilię Bożego Narodzenia 1971 r. bp Jerzy Ablewicz, ordynariusz diecezji tarnowskiej, zapoczątkował w sanktuarium odpust ku czci Dzieciątka Jezus. Wówczas także przeniósł figurę z ołtarza bocznego do głównego. Odpust ku czci Dzieciątka Jezus w jodłowskim sanktuarium trwa trzy dni. Rozpoczyna się uroczystą Pasterką, której przewodniczy tradycyjnie jeden z biskupów tarnowskich. Na odpust przyjeżdżają wierni z wielu parafii diecezji oraz pielgrzymi indywidualni. Do stóp Bożej Dzieciny zanoszą prośby o pogodę w okresie żniw, zdrowie i inne potrzebne łaski. Do dzisiaj zachował się także zwyczaj błogosławienia nowożeńców przez rodziców słowami: „Niech cudowne Dzieciątko Jodłowskie wam błogosławi i wami się opiekuje”.

Aktualności - zobacz wszystkie wiadomości...