Bijące Serce Historii to zbiór tras i proponowanych sposobów zwiedzania warszawskich kościołów. Nazwa szlaku wyraża przekonanie, że w warszawskich kościołach zapisana została historia stolicy i Polski.
W pierwszej fazie tej części projektu "Skarbiec Mazowiecki" proponujemy zwiedzanie 48 świątyń, uwzględniają one podstawowe kategorie zwiedzania, np." kościoły wotywne, świątynie związane z kapłańską drogą bł. ks. Jerzego Popiełuszki, kościoły Traktu Królewskiego a także miejsca związane z bł. Janem Pawełem II.
Siostry Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, potocznie zwane szarytkami, sprowadziła do Warszawy w 1652 r. królowa Maria Ludwika Gonzaga, która wraz z mężem królem Janem Kazimierzem zakupiła dla potrzeb klasztoru i prowadzonego przez siostry zakładu wychowawczego posiadłość na skarpie wiślanej, położoną między ulicami Tamka, Czerwonego Krzyża, Solec i brzegiem Wisły. Siostry wraz z 15 podopiecznymi zamieszkały w drewnianych dworkach w dawnym folwarku Kałęczyn. Zakład na Tamce - nazywany początkowo Szpitalem Sierot - przekształcono z czasem w Instytut św. Kazimierza.
Podczas zarazy morowej w 1677 r., znalazło tutaj opiekę i odizolowanie od zdrowego społeczeństwa ok. 4000 chorych. W końcu XVII w. utworzono przy Instytucie szkołę dla dziewcząt, w której uczennice z ubogich rodzin były zwalniane z obowiązkowych opłat.
Dzięki fundacjom kard. Michała Radziejowskiego, bp. Mikołaja Święcickiego i ks. Michała Bartłomieja Tarły w latach 1697-1699 zbudowano murowany klasztor z wirydarzem oraz kaplicą. Nowa świątynia otrzymała wezwanie św. Kazimierza Królewicza (podobnie jak zakład wychowawczy), oddano w ten sposób hołd patronowi króla Jana Kazimierza.
W kilkadziesiąt lat później powstał istniejący do dzisiaj spichlerz murowany (wtedy jeden z wielu nad brzegiem Wisły).
Działania wojenne we wrześniu 1939 r. oraz w czasie powstania warszawskiego zniszczyły zarówno klasztor jak też świątynię. Odbudowa według projektu Stanisława Marzyńskiego trwała do 1956 r. Zrekonstruowano lub wyremontowano wszystkie budynki klasztorne oraz szpitalne, a szarytki nadal służą tu ubogim i potrzebującym, zgodnie ze swoim powołaniem.